|
|
|
|
Dawidq
Administrator
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Ponnd20058 1617 :0520, 2221 SiePMu4 20052005 Temat postu: Zagadka Samospalenia |
|
|
Nam wydaje sie że ludziie którzy staja nagle w płomieniach to bujda ale tak niejest takie rzeczy dzieją się od baaaaardzo bardzo dawna.A do tego samospalenie może zdarzyć się w każdej chwili. Badania nad zagadke samospalenia zaczęto badać na serio w 1725 roku kiedy Jean Millet został oskarżony o zamordowanie swojej żony które znaleźiono całkowice spalone z wyjątkiem niewielkiej jej częśći ale równierz zaskakujące jest to że przedmioty które były obok niej niebyły tknięte przez płomienie. Lekarz Le'Cat przekonał sąd że samospalenie było spowodowane nadużyciem alkocholu ( na skutek przesycenia jej wnętrznośći alkocholem miał nastąpić samozapłon) i od tego czasu samospalenie przypisowano ludzią którzy lubili ,, wypić" 4,04.1731 r w cesenie w okolicach Werony samospaleniu uległa hrabina Cornelia Bandi.Nic z niej nie zostało oprócz popiołu a to zdarzenie miało miejsce obok łużka.znaleziono tylko nogi, do połowy spaloną głowe i troche lepkiego popiołu a ogień nie uszkodził nic pozatym !! Za przyczyne samospalenia uznano nacieranie się hrabiny Spirytusem kamforowym i miało nastąpić znowu jego zapalenie. A lekarze i inni niepolecali przebywać pijącym alkochol w pobiżu ognia.W 1888 roku docent Mackenzie Booth badał przypadek samospalenia emerytowanego żołnierza w wieku 65 lat. Świadkowice widzieli jak szedł do stodoły z lampą i butelką wódki a więc znowu sądzili że spotkało go to samo co poprzedników. Ale o dziwo siano sie nie zajęło tylko popękała troche konstrukcja budynku z powodu wysokiej temperatury.Jedynym człowiekiem który przeżył samospalenie był profesor matematyki James Hamilton , który poczuł piekący ból w lewej nodze gdy spojrzał na nią zabaczył płomyki wielkości kilku cm wychodzące z jego nogi , próbował zgasić uderzając w noge ale nic dopiero kiedy odciął dopływ tlenu ogień zgasł - gdyby tego niezrobił z pewnoćią skończył by jak inni . Ludzie którzy ulegają samospaleniu to najczęściej ludie zagubieni w swoim życiu i mającym myśli samobójcze co potwierdzeniem jest samospalenie Glen Denney próbował sie zabić (18 września 1952) i podciął sobie żyły i tętnice ale gdy znaleziono jego ciało było w ogniu.Najprawdopodobniej samospalenie wiąże sie z parapsychologią JAk my wykorzystujemy ok 10 % muzgu inni mogą więcej i mają róźnoe zdolnośći ja jak np gram w prizee skupie sie na wygranej to prawie zawsze wygraam tyle ile chce ale gdy pomyśle że sie niuda to sie nigdy nieudaje a więc coś w tym jest .
PS- sorry sa błędy
Post został pochwalony 0 razy
|
|