|
|
|
|
Justyna177
Administrator
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze Spytkowice
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Sobth20059 1717 :5120, 1721 WrzPMu5 20052005 Temat postu: Człowiek- Żaba |
|
|
3 Marca 1972 roku, około godziny 1:00 w nocy, w Loveland, w stanie Ohio (USA) miało miejsce spotkanie z tajemnicza istota nazwana przez prase "człowekiem- żaba". Miejscowy policjant Ray Schocke jechał niedaleko tajemniczej rzeki swoim służbowym samochodem. Wpewnym momencie w blasku świateł pojawiła sie przedziwna istota, która poczatkowo policjant wzia za psa. Po kilku sekundach zdał sobie sprawe, ze nie jest to zadne zwyczajne zwierze. Istota była pokryta gładką skóra pozbawiona sierści, poruszała sie na tylnich nogach w pozycji wyprostowanej i miała pysk bardzo przypominajacy żabi. Zwierze przez chwile patrzyło w kierumku samochodu policjanta, po czym uciekło w kierumku pobliskiej rzeki, po drodze przeskakując jeszcze przez ogrodzenie oddzielające drogę od pobocza. Wstrzaśniety Schocke popedził na komisariat po drugiego funkcjonariusza. Kiedy oboje przybyli ponownie na miejsce spotkania, znaleźli tylko niewyraźne ślady prowadzace w kierunku rzeki. Nie było to spotatnie spotkanie z tajemnieczym "człowiekem- żaba". Daw tygodnie później 17 Marca, Mitthews patrolował, tak jak miał to w zwyczaju, okolice drogi. Nagle dostrzegł coś, co uznał za przejechanego przez samochód psa. Kiedy zblizył sie do tych zwłok, te poruszyłu się i zaczęły uciekać. Mitthews z przerażeniem zdał sobie sprawe z tego, ze widzi istote z która spotkał sie jego partner. Zwierzę przeskoczyło barierkę, cały czas patrzac na policjanta i znikneło w ciemnosciach. Funkcjonariusz strzelił jeszcze do stworzenia, ale chybił.
Podobne wydarzenia miały miejsce w 1938 roku w Juminda lezacego w Estonii. Przedziwny stwór, przypominający olbrzymią żabę, wzrostu około 1 metra, poruszającą się na tylnich łapach i wyposażoną w wąskie usta i oczy, został zaobserwowany przez dwoje świadków. Mimo że sposób poruszania się w pozycji wyprostowanej wydawał się sprawiać jej ogromną trudność, istota zdołała umknąć próbującym schwytać ją ludziom.Zbliżoną formę miało spotkanie, które miało miejsce w 21 kwietnia 1977 roku. Około godziny 22.30 17-letni Bill Bartlett jechał do domu przez Dover (Wlk. Brytania), kiedy nagle światła ich samochodu natknęły się na dziwną istotę. Zwierzę miało 3-4 stopy wysokości, pozbawione było włosów i miało skórę koloru brzoskwini. Stworzenie miało również nieproporcjonalnie dużą głowę o kształcie melona. Na twarzy nie można było wyróżnić żadnych organów, prócz pary wielkich oczu, jarzących się na pomarańczowo. Ciało było drobne, ale z długimi i cienkim rękami i nogami. Stwór stał niedaleko drzewa, którego trzymał się rozcapierzonymi palcami u rąk. Bartlett później naszkicował to dziwne stworzenie, które zostało ochrzczone przez prasę mianem ,,demona z Dover". Jego rysunek był niemalże identyczny ze szkicami innych świadków. Mniej niż dwie godziny później istotę zobaczył również 15-letni John Baxter. Oprócz tego miały miejsce również dwie inne obserwacje w ciągu następnych 24 godzin, które nie powtórzyły się już nigdy więcej.
POZDRO Justyna
Post został pochwalony 0 razy
|
|